Nagle zadzwonił dzwonek.
-Dobra nie przejmuj się nimi chodź na lekcje
.Na każdej lekcji siedziałam z Aleks.Byłyśmy jak papużki nierozłączki.Usiadłyśmy w ostatniej ławce.Po chwili wszedł nauczyciel z tymi głupkami.
-Kochane dzieci na parę dni tych 4 kochanych chłopców zostało przeniesionych do wszej klasy proszę szanujcie ich kochani.
Kurwa więcej tych kochanych nie można było dać.Miałam ich już po dziurki w nosie.
-Siadajcie do ławek
Niestety jedna ławka była wolna przed nami miałam nadzieje że tam nie usiądą ale się pomyliłam.Niestety.
-O cześć jak ci tam roxi??-powiedział Niall i przybił żółwika z Zaynem.Upss ale mi dowalił.Przewróciłam oczami
-Roni cymbale-odpowiedziałam od niechcenia.
-Eeee tam co za różnica
-No tak jak ktoś jest pusty to dla niego nie ma żadnej.
-Roni daj sobie spokój widzisz że oni zachowują się jak dzieci.Pomyliliście szkołe z przedszkolem-powiedziała Aleks dziecięcym głosikiem i zaczęłyśmy się śmiać
-Panno Aleks i Roni mogła bym wiedzieć co was tak rozśmieszyło-zapytała nauczycielka
-Lepiej żeby pani nie wiedziała-powiedziała Aleks przez śmiech
-Dobrze skoro tak to proszę na środek zaśpiewacie mi na ocene
Wtedy obie osłupiałyśmy ŻE CO??
-Proszę pani ale przecież jest już zaraz koniec roku
-Idź słowiczku śpiewaj -powiedział Zayn i zaczął się śmiać zresztą tak jak te debile
-Zamknij się idioto...Proszę pani ale czy to konieczne
-Tak to jak obie śpiewacie razem czy osobno
-Dobrze zaśpiewam ale pod warunkiem że Aleks zagra mi na gitarze i jej to pani zaliczy
-Dobrze-odpowiedziała od niechcenia
Wyszłyśmy Aleks wzięła gitarę stojącą w koncie i zaczęła grać piosenkę Ed Sheran -the a team myślę że poszło mi dobrze dostałyśmy po 6.Wszyscy zaczęli bić nam brawo oprócz tych głupków.Reszta lekcji minęła bardzo dobrze.Pod koniec lekcji dostałam sms od mamy że mam przyjść razem z Aleks do Syco.Nie wiedziałyśmy o co chodzi ale po lekcjach od razu tam pojechałyśmy nasze mamy siedziały u siebie w gabinecie poszłyśmy do nich rzadko bywałyśmy tutaj.
-Cześć mamo o co chodzi?-powiedziałam trochę przestraszona bo rzadko kazała mi przychodzić do nie do pracy i to jeszcze z Aleks
-Dziewczynki mamy dla was prace na wakacje-powiedziała mama Aleks
-Ale jak to gdzie?-zapytałyśmy razem byłyśmy szczęśliwe może w końcu coś zarobimy kieszonkowe już nam nie za bardzo starczało
-Będziecie pracowały z jednym zespołem będziecie pomagać ich menagerce, chodzi o to że będziecie ustalać wywiady jeździć z nimi na koncerty od razu mówię że mieści się w tym zwiedzenie Europy i Stanów na wakacje co wy na to
-Nie wiem co powiedzieć jesteśmy szczęśliwe-powiedziała uradowana Aleks
-Dobrze to teraz idziemy musicie ich poznać wspominałyśmy im że jesteście naszymi córkami poczekajcie tu-powiedziała moja mama
-Ok.Ale się ciesze nic już tego nie zepsuję dzisiaj nie dość że zwiedzimy to jeszcze zarobimy i mam nadzieje że to jakiś fajny zespół
-Dziewczyny chodzcie-powiedziała moja mama
Gdy weszłyśmy nie mogłyśmy uwieżyć.
-Co wy tu robicie?-wykrzyczałyśmy
-Raczej co wy tu robicie-zapytali
-Zraz zaraz mamo to to jest ten zespół z to oni nie ma szans ja na to nie idę nie mam zamiaru marnować wakacji
-Co to wy miałyście jechać z nami w trase?
-Kochani uspokójcie się-powiedziała moja mama-Roni przykro mi nie możesz się już wycofać podpisałam już kontrakt
-Że co mamo?Ja z nimi nigdzie nie jadę z tymi debilami
-Znacie się?
-Tak to banda lalusiów ze szkoły-powiedziała Aleks
-Ta odezwały się-powiedział Harry
-Przykro mi już jest wszystko załatwione-powiedziała moja mama i wyszła
-Dobra nie mamy wyboru słuchajcie jak wam tam One Drection czy jakoś idziemy na układ nam potrzebna kasa rozumiemy się ustalamy wam grafik jedziemy w ta popieprzoną trasę i koniec pierwsza rzecz nie odzywacie sie do nas druga mamy was w dupie i nawet niech sie zaden do nas nie zbliza a trzecia my tylko ustalamy wywiady itp nie robimy za jakies sprzataczki czy kucharki dziekuje i do widzenia
-Idziemy na to -powiedzieli wszyscy
-Ciesze sie niezmiernie
-Do widzenia-powiedziałyśmy z Aleks i wyszłyśmy nie mogłyśmy w to uwierzyć.
Tydzień minął w mgnieniu oka.Nareszcie wakacje jutro wyjazd Aleks nocowała u mnie ponieważ rano mieli przyjechać po nas chłopaki całe 2 miesiące z nimi a tak się cieszyłam że ich nie zobaczę.No ale pieniądze są niezłe damy rade tym bardziej że nie możemy się wycofać trudno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz