-----------miesiąc później-------------
Gdybym wtedy nie wybaczyła Harry'emu nie wiem co bym dzisiaj bez niego zrobiła.Mój kochany wujek poznał jakąś dziewczynę i razem z nią wyprowadził się do Liverpoolu więc jak na razie mieszkamy razem.Między Aleks a Niall'em coś iskrzy ale jak to w zwyczaju zaprzeczają ale my i tak wiemy swoje.Przecież gdyby było inaczej 2 dni temu nie przyłapalibyśmy ich jak się całowali w kuchni hahaha ich miny wtedy wyglądały mniej więcej tak O.O.A co do mnie i Harry'ego nie może być lepiej.Dzisiaj dowiedzieliśmy się że jedziemy razem z chłopakami do ich rodzinnych domów.Jutro wyruszamy do Holmes Chapel i poznam rodzinkę Harry'ego bardzo się denerwuję mam nadzieję że jego rodzina mnie polubi.
------Następny dzień---------
****Perspektywa Roni****
-Ej no Harry ile można na ciebie czekać musimy już wyjeżdżać nie chcę jechać po nocy dwaj-krzyknełam z dołu
-No przecież już idę
-Taaa idziesz idziesz i dojść nie możesz
Niall poleciał razem z Aleks do Irlandii a reszta do swoich rodzin ale my nadal nie możemy wyjechać no bo oczywiście pan Harold wczoraj się nie spakował i teraz wszystko na ostatnią chwile.
-Już możemy jechać -powiedział taszcząc za sobą 2 walizki.
-Harry to nawet ja mam jedną my tam jedziemy na parę dni a nie miesięcy
-To się jeszcze okaże
-HARRY-krzyknęłam
-No przecież żartuje już się nie gniewaj-powiedział dając mi całusa
-Dobra dawaj bo coś czuje że do jutra tam nie dojedziemy
-Łał nie wiedziałem że aż tak Ci się śpieszy na spotkanie z teściową
-HA HA HA mógł byś sobie darować już takie głupie żarty bo jak już będziemy na miejscu to poproszę twoją mamę o osobny pokój
-No dobra już się zamykam ale coś za coś-nastawił dzubek
-O nie kochany na COŚ to trzeba sobie zasłużyć a teraz dawaj
-Jeszcze zobaczymy dzisiaj wieczorem
Wzięliśmy nasze walizki i poszliśmy do auta.Po drodze dużo rozmawialiśmy o wszystkim.Wiedziałam że będziemy musieli jechać w nocy bo pan Harold nie chciał się pośpieszyć i to jeszcze nie dość że w nocy to jeszcze przez las.Bardzo boje się gdy jest ciemno i to jeszcze w lesie.Myślałam że już gorzej być nie może a jednak nie dość że zaczęło padać i grzmieć to jeszcze stanęliśmy na poboczu.
-Harry co się dzieje-zapytałam z przerażeniem
-Upsss...
-Harry błagam nie denerwuj mnie już bardziej co się stało że stoimy??
-Zapomniałem zatankować.....przepraszam-powiedział głosem 3 latka i wyszczerzył sie jak głupi do sera
-W tej chwili nie wiem co bym ci zrobiła ale próbuje się opanować
-Ej co sie dzieje jesteś cała blada -złapał mnie za twarz
-Nie...nic..wsz-ystko ok -zaczęłam się jąkać
-Mała ej nie bój się jestem tutaj wszystko będzie ok tylko musimy poczekać do rana-przytulił mnie
-Która jest godzina??
-23 może położymy się na tyłach samochodu i prześpimy się do rana co?Tylko zadzwonię do mamy i powiem że będziemy jutro rano.
-23 może położymy się na tyłach samochodu i prześpimy się do rana co?Tylko zadzwonię do mamy i powiem że będziemy jutro rano.
-Ok
Harry puścił mnie i zaczął wybierać numer w tej chwili strzelił piorun centralnie w drzewo przed nami które przełamało się na pół.Ja szybko wtuliłam się w Harry'ego
-Nie bój się będzie okej obiecuję może nie będę dzwonił w taką burze tylko napisze sms a ty idź się połóż na tyłach zaraz przyjdę.Przeszłam na tył samochodu i położyłam się na siedzeniach oraz okryłam kocem który Harry zawsze woził w samochodzie w razie czego.Po paru minutach koło mnie położył sie Harry i mocno mnie przytulił a ja wtuliłam się w niego jeszcze mocniej teraz nie słyszałam już burzy tylko bicie jego serca.Jak ja go bardzo kocham.Inni uważają że to dziwne osoby które prawie zawsze siebie unikały nagle są po uszy w sobie zakochane.Obudziłam się o 6 rano już zaczęło robić się jasno.Wszystko na dworze wyglądało jak by przeszło tornado.Po mnie od razu obudził się Harry.Przywitałam go soczystym buziakiem.I ruszyliśmy dalej do Holmes mieliśmy jeszcze jakieś 30 minut drogi.Oczywiście jak sie okazało nasz kochany Harruś zapomniał że miał z bagażniku zapasowe paliwo gdy się o tym dowiedziałam myślałam że wyjdę z siebie ale ważne że tej nocy był przy mnie i mnie wspierał.Gdy już byliśmy na miejscu zaczęłam się denerwować sama nie wiem czemu,ale czułam że coś się tu wydarzy bardzo złego miałam dziwne przeczucie ale może to tylko mój wymysł to się okaże.
_______________________________________________________________________
Przepraszam że taki krótki wiem że dawno już nie dodawałam ale nie miałam czasu teraz gdy będzie przerwa świąteczna obiecuje że to nadrobię.Dziękuję za 1000 wejść była w szoku.Mam już pomysł na następny rodział będzie się działo mogę jedynie powiedzieć że pojawi się tam nowa postać a inaczej dawna EKS Harry'ego więc będzie się działo a jeżeli chcecie go przeczytać to musicie komentować.
3 komentarze = NASTĘPNY ROZDZIAŁ
Świetne dawaj natępny rozdział !
OdpowiedzUsuń